Kładzione kluski z ricotty, mięciutkie, pulchne, idealne do mięs w sosie i gulaszy. W dzisiejszym przepisie podałam je z podsmażonymi pomidorkami pachnące czosnkiem, bazylią i oregano. Gorąco polecam!
SKŁADNIKI
400 g ricotty
200 g mąki pszennej
100 g parmezanu
2 jaja
sól, pieprz
Dodatkowo
200 g pomidorków
2 ząbki czosnku
1 łyżeczka cukru
bazylia
oregano
oliwa z oliwek
sól, pieprz
Wskazówki
Przed przygotowaniem kluseczek radziłabym odsączyć ricottę na sitku, gdyby była za bardzo mokra.
PRZYGOTOWANIE
W misce mieszamy ricottę z jajkami na gładką masę, następnie dodajemy przesianą mąkę, ponownie mieszamy.
Na koniec dodajemy starty ser parmezan, doprawiamy solą i pieprzem. Masa na kluseczki powinna być jednolita, bez grudek.
W dużym garnku zagotowujemy wodę.
Na gotującą się wodę kładziemy kluseczki. Najpierw zanurzamy łyżeczkę w gotującej się wodzie, następnie łyżeczką nabieramy kluseczkę i wkładamy ją do wody. W ten sposób przygotowujemy resztę kluseczek.
Kluseczki gotujemy ok. 5 minut od wypłynięcia na wierzch.
Ugotowane kluseczki wyjmujemy łyżką cedzakową.
Na patelni rozgrzewamy 2-3 łyżki oliwy z oliwek.
Połówki pomidorków wrzucamy na olej, następnie dodajemy drobno pokrojone 2 ząbki czosnku oraz kilka listków bazylii.
Na koniec doprawiamy łyżeczką cukru, solą, pieprzem oraz suszonym oregano.
Pomidorki podsmażymy ok. 5 minut, mieszając od czasu do czasu.
Ugotowane kluseczki wrzucamy na patelnię z pomidorkami i podsmażamy ok. 2 minuty, mieszając od czasu do czasu.
Kluseczki podajemy od razu po przygotowaniu udekorowane świeżą bazylią oraz startym parmezanem.
W przypadku pytań dot. przepisu możecie skontaktować się ze mną na FB lub na IG, lub zostawić je w komentarzu. Jeśli przygotowaliście potrawę według mojego przepisu, byłabym wdzięczna za przesłanie zdjęcia. Wszystkie zdjęcia umieszczam w Waszej Galerii. Dziękuję!
Naprawdę z tych kilku składników można wyczarować TAKIE danie? Wow! Wygląda nieziemsko. Ja jeszcze nie miałam okazji takich kluseczek próbować, a szkoda;) Niestety zawsze wydawały mi się nie na moje możliwości;) Tobie wyszły niezwykle kusząco:)
Ewo, dziękuję ślicznie za komentarz 🙂
Kluseczki są naprawdę proste i szybkie w przygotowaniu. Moja 5-latka je przygotowywała, więc każdy da radę 😉
Uwielbiam proste i szybkie dania i im mniej składników tym lepiej 🙂 pozdrawiam serdecznie :)))
No to teraz czuję się lekko zawstydzona;) Trzeba się będzie kiedyś zmierzyć z tymi gnocchi:) A póki co jedynym pocieszeniem jest myśl,że Twoja Córeczka uczy się od Mistrzyni, więc nie dziwota, że jej tak świetnie idzie;):) Ps. Mamy dzieci w tym samym wieku;) Pozdrowienia:)
Ewuniu, jak możesz nie dać rady przygotować gnocchi skoro na Twoim blogu widziałam takie pyszności, że na sam ich widok aż w brzuchu mi burczało :))) Zachwyciła mnie Twoja Chałka „Żyrafa”, to dopiero wyczyn upiec takie cudeńko!
Ps. Moc pozdrowień, zwłaszcza dla Twojej 5-latki, czy 5 latka? ;):)
10 komentarzy
Ewa
Naprawdę z tych kilku składników można wyczarować TAKIE danie? Wow! Wygląda nieziemsko. Ja jeszcze nie miałam okazji takich kluseczek próbować, a szkoda;) Niestety zawsze wydawały mi się nie na moje możliwości;) Tobie wyszły niezwykle kusząco:)
La grande e la piccola cuoca
Ewo, dziękuję ślicznie za komentarz 🙂
Kluseczki są naprawdę proste i szybkie w przygotowaniu. Moja 5-latka je przygotowywała, więc każdy da radę 😉
Uwielbiam proste i szybkie dania i im mniej składników tym lepiej 🙂 pozdrawiam serdecznie :)))
Unknown
Nigdy takich kluseczek nie jadłam, ale bardzo chętnie bym posmakowała 🙂
Kinga
Świetny pomysł! 🙂
La grande e la piccola cuoca
Polecam, bo są przepyszne 🙂
La grande e la piccola cuoca
Kingo, dziękuję ślicznie :)))
Ewa
No to teraz czuję się lekko zawstydzona;) Trzeba się będzie kiedyś zmierzyć z tymi gnocchi:) A póki co jedynym pocieszeniem jest myśl,że Twoja Córeczka uczy się od Mistrzyni, więc nie dziwota, że jej tak świetnie idzie;):) Ps. Mamy dzieci w tym samym wieku;) Pozdrowienia:)
pinkyyy
Ojej cudnie te kluseczki wyglądają *.* pięknie je podałaś, a z tą ricottą muszą być takie pyszne i delikatne <3 świetny przepis 🙂
La grande e la piccola cuoca
Dziękuję Ci, za tak miły komentarz!!! Kluseczki są bardzo delikatne i przyznam, że nasze ulubione 😉 Życzę Ci przepięknej niedzieli 🙂 pozdrawiam :)))
La grande e la piccola cuoca
Ewuniu, jak możesz nie dać rady przygotować gnocchi skoro na Twoim blogu widziałam takie pyszności, że na sam ich widok aż w brzuchu mi burczało :))) Zachwyciła mnie Twoja Chałka „Żyrafa”, to dopiero wyczyn upiec takie cudeńko!
Ps. Moc pozdrowień, zwłaszcza dla Twojej 5-latki, czy 5 latka? ;):)