Blog kulinarny ze sprawdzonymi przepisami na tradycyjne dania kuchni włoskiej, sekrety kulinarne i naturalne receptury. Dania dla całej rodziny na każdą porę dnia i okazję.
Nic tak nie rozgrzewa w chłodne dni jak ciepły i pożywny gulasz. Delikatna cielęcina w aromatycznym sosie słodko-kwaśnym z pomidorami, pachnąca białym winem, suszonymi śliwkami i żurawiną. Idealne danie obiadowe dla całej rodziny. Nie pozostaje mi nic innego, niż polecić Wam mój dzisiejszy przepis i życzyć smacznego!
SKŁADNIKI
400 g cielęciny
2 cebule
150 ml białego wina
250 ml bulionu warzywnego
500 g passaty pomidorowej
50 g suszonych śliwek
50 g di suszonej żurawiny
2-3 gałązki natki pietruszki
oliwa z oliwek
sól, pieprz
PRZYGOTOWANIE
Mięso kroimy w kostkę o średnicy 2-3 cm.
W dużym garnku rozgrzewamy 2-3 łyżki oliwy, szklimy cebulę pokrojoną w drobną kostkę.
Dodajemy kawałeczki cielęciny, które podsmażamy do uzyskania złotego koloru.
Następnie dodajemy suszoną żurawinę oraz śliwki.
Całość zalewamy białym winem i gotujemy, dopóki wino nie odparuje.
Na koniec wlewamy ciepły bulion oraz passatę pomidorową.
Gulasz gotujemy na małym ogniu ok. 1 godziny, co jakiś czas mieszając.
Ugotowany gulasz doprawiamy solą i pieprzem oraz oprószamy drobno posiekaną natką pietruszki.
Gulasz cielęcy w sosie słodko-kwaśnym podajemy od razu po przygotowaniu.
Gulasz cielęcy w sosie słodko-kwaśnym
W przypadku pytań dot. przepisu możecie skontaktować się ze mną na FB lub na IG, lub zostawić je w komentarzu. Jeśli przygotowaliście potrawę według mojego przepisu, byłabym wdzięczna za przesłanie zdjęcia. Wszystkie zdjęcia umieszczam w Waszej Galerii. Dziękuję!
Świetny wpis, gulasz prezentuje się bardzo apetycznie… Zgłodniałam od samego patrzenia! Podobne danie dostarczył nam ostatnio do pracy catering dla firm. Wszyscy byli zachwyceni tym daniem, gulasz zdecydowanie najlepiej smakuje jesienią.
4 komentarze
Unknown
Aż mi ślinka cieknie od samego patrzenia na ten pyszny obiadek 🙂
La grande e la piccola cuoca
Aniu, bardzo Ci dziękuję 💛 pozdrawiam serdecznie 😘
anna-maria
Świetny wpis, gulasz prezentuje się bardzo apetycznie… Zgłodniałam od samego patrzenia! Podobne danie dostarczył nam ostatnio do pracy catering dla firm. Wszyscy byli zachwyceni tym daniem, gulasz zdecydowanie najlepiej smakuje jesienią.
La grande e la piccola cuoca
Dziękuję za komentarz i odwiedziny, bardzo mi miło ☺ pozdrawiam serdecznie 😉