Bigos, syty, treściwy i bardzo aromatyczny. Jakiś czas temu na blogu pojawił się przepis na jedną z najbardziej popularnych polskich potraw: bigos staropolski.
Dziś chciałam przenieść się kulinarnie z Polski do Południowego Tyrolu, skąd pochodzi bigos tyrolski.
Głównym składnikiem bigosu jest kapusta kiszona i boczek wędzony, których smak podkręca dodatek liści laurowych i owoców jałowca. Realizacja przepisu jest dość prosta, nie wymaga specjalnych składników, musimy się skupić tylko na długim gotowaniu bigosu na małym ogniu.
Jeżeli jesteście ciekawi, jak smakuje bigos w wersji tyrolskiej, serdecznie polecam dzisiejszy przepis!
SKŁADNIKI
- 1 kg kapusty kiszonej
- 250 g wędzonego boczku
- 1 l bulionu mięsnego
- 2 cebule
- 3 łyżki masła
- 1 łyżka oleju
- 3 listki laurowe
- 5-7 owoców jałowca sól, pieprz, cukier
PRZYGOTOWANIE
- Kapustę kiszoną drobno kroimy.
- Cebule kroimy w kostkę, następnie podsmażamy na 2 łyżkach masła i 2 łyżkach oleju ok. 5 minut, mieszając od czasu do czasu.
- Do cebuli dodajemy boczek pokrojony w paseczki lub kostkę i podsmażamy ok. 10 minut, mieszając co jakiś czas.
- Na koniec wrzucamy kapustę, następnie wlewamy gorący bulion, dodajemy listki laurowe i owoce jałowca.
- Bigos doprawiamy do smaku solą, pieprzem, cukrem i gotujemy pod przykryciem na małym ogniu ok. 1 godziny, mieszając od czasu do czasu.
W przypadku pytań dot. przepisu możecie skontaktować się ze mną na FB lub na IG, lub zostawić je w komentarzu.
Jeśli przygotowaliście potrawę według mojego przepisu, byłabym wdzięczna za przesłanie zdjęcia. Wszystkie zdjęcia umieszczam w Waszej Galerii. Dziękuję!