Włoski sos cebulowo-pomidorowy „Friggione” to tradycyjna specjalność pochodząca z Bolonii. Bazą sosu jest marynowana cebula w soli i cukrze oraz pomidory. Tylko kilka składników, aby otrzymać sos, którym można cieszyć się o każdej porze roku. Latem można podać go w formie przystawki, popularnej bruschette a zimą jako ciepły dodatek do obiadu.
Przygotowanie sosu jest bardzo proste, choć wymaga sporo czasu i cierpliwości. Pierwszym etapem jest kilkugodzinne marynowanie cebuli, następnie duszenie na bardzo małym ogniu kolejne 2-3 godziny. Pomimo tak długiego przygotowania, zapewniam Was, że friggione jest warte poświęcenia. Smak i aromat sosu całkowicie wynagrodzi Wam czas przygotowania. Gorąco polecam!
SKŁADNIKI
Włoski sos cebulowo-pomidorowy „Friggione”
- 2 kg białej cebuli
- 300 g pomidorów w puszce pelati
- 2 łyżeczki cukru
- 1 łyżeczka gruboziarnistej soli
- 2 łyżki smalcu lub masła klarowanego
PRZYGOTOWANIE
Włoski sos cebulowo-pomidorowy „Friggione”
- Cebule obieramy, następnie kroimy w cienkie piórka.
- Do szklanego naczynia przekładamy cebule, następnie dodajemy 1 łyżeczkę soli gruboziarnistej i 2 łyżeczki cukru.
- Cebule mieszamy, przykrywamy i odstawiamy na ok. 4-5 godz. Im dłużej poczekamy, tym cebula będzie słodsza, delikatniejsza i straci więcej wody.
- W garnku rozpuszczamy smalec lub masło klarowane, następnie wrzucamy zamarynowaną cebulę razem z powstałym sosem.
- Cebule gotujemy na bardzo małym ogniu ok. 1,5-2 godzin, mieszając od czasu do czasu.
- Gdy cebula nabierze karmelowego koloru, dodajemy pomidory pelati razem z sosem pomidorowym i kontynuujemy duszenie ok. 1 godz.
- Sos cebulowy doprawiamy do smaku solą oraz pieprzem i podajemy od razu po przygotowaniu. Smacznego!
W przypadku pytań dot. przepisu możecie skontaktować się ze mną na FB lub na IG, lub zostawić je w komentarzu.
Jeśli przygotowaliście potrawę według mojego przepisu, byłabym wdzięczna za przesłanie zdjęcia. Wszystkie zdjęcia umieszczam w Waszej Galerii. Dziękuję!
Sos wykonałam zgodnie z przepisem. Jest wyjątkowo aromatyczny i smaczny.Część sosu „zamknęłam” w małe, wyparzone w piekarniku słoiczki. W czasie 10 dni sama go skonsumowałam. Po niedzieli kupię cebulę i zrobię kolejną porcję.Dziękuję za przepis.Dla mnie doskonały.
Niesamowicie się cieszę i bardzo dziękuję za ten komentarz! To dla mnie ogromna motywacja do dalszej pracy. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Witam, jestem w trakcie robienia sosu, trzymam się przepisu ale coś jest nie tak. Po 2 godz. gotowania żadnej karmelizacji no ale dodałam pomidory pelatti marki Mutti, gotuję już prawie 1 godz.(z pomidorami) kolor za jasny , rzadkie a żadnej wody nie dolewałam w smaku dobre tylko jeszcze doprawić. Gotuję cały czas pod przykryciem – może to trzeba trochę odparować ???
Witam, bardzo przepraszam, że nie odpisałam od razu, ale byłam na wakacjach i poza zasięgiem…
Czy odstawiła Pani cebule do zamarynowania na kilka godzin? Puściłaby wtedy sok i nie byłaby wodnista.
Radziłabym też gotować bez przykrycia.
Mam nadzieje, że jakoś pomogłam, pomimo spóźnionego komentarza 🙁